Strony: | 1 | ... | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | ... | 118 |

Pewien turysta czekał pewnego razu na przystanku gdzieś na prowincji. W pewnym momencie zauważył w oddali dwie sylwetki. Kiedy podszedł bliżej i przyjrzał się, zobaczył dwóch mężczyzn z łopatami. Jeden wykopywał dół odsypując ziemię na bok, a drugi po chwili zakopywał dół tą sama ziemią.
Zdziwiony turysta podszedł bliżej i pyta:
- Panowie! Co to za dziwną pracę wykonujecie? Jeden wykopuje dół, drugi go zakopuje?
- No wie pan - normalnie to nas jest trzech. Tylko ten, co normalnie sadzi drzewka w ziemię, to jest dziś chory...
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Chodzi ksiądz po kolędzie. Dzwoni do pewnego mieszkania.
- Czy to ty aniołku? - odzywa się glos zza drzwi.
- Nie, ale jestem z tej samej firmy.
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Przychodzi student na budowe i pyta sie majstra czy znajdzie sie dla niego jakaś robota.
Majster odpowiada:
- A znasz chłopcze angielski?
A student na to:
- A to jest wymagane w tej robocie?
- Tak jak nie wierzysz to posłuchaj mojich chłopców
- Gienek
- Co
- Łom dej
- Co dej
- Łom dej
- Gdzie dej
- Tu dej
- Ok
 Oceń:
Ocena: 3 | Głosów: 2 Kategoria: Różne 
Przychodzi baba do ginekologa i mowi:
- Panie doktorze, wszyscy mi mowia ze mam bardzo duza pochwe....
Lekarz na to:
- Prosze sie polozyc na fotelu i pokazac
Oglada, oglada i w koncu stwierdza:
- Rzeczywiscie! Ma pani bardzo duza pochwe... Ma pani bardzo duza
pochwe...
Baba:
- Wiem o tym, nie musi pan tego 2 razy powtarzac...
A lekarz:
- To nie ja... To echo...
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Ze szpitala psychiatrycznego ucieka dwóch wariatów. Chcą uciekać przez bagna, a jak już je miną wsiąść na rower. Biegną przez bagno resztkami sił. W końcu dobiegli do roweru i nim odjechali, ale napotkali problem. Mur stał im na drodze. Postanowili go przepchnąć. Zostawili rower obok. Pchają ze wszystkich sił, ale mur ani drgnie. W tej samej chwili jakiś złodziej
ukradł im rower i odjechał. Wariaci odwrócili się.
Jeden mówi:
-Patrz, tak daleko przepchnęliśmy ten mur , że roweru nie widać
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Stirlitz wyjrzał przez okno. Na budynku stojącym naprzeciwko wielkimi literami był wymalowany napis "ISAJEW MUSISZ SIĘ LEPIEJ MASKOWAĆ. DOCHODZĄ DO NAS SŁUCHY, ŻE CIĘ PODEJRZEWAJĄ". Dobrze, że mnie ostrzegli- pomyślał Stirlitz
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Mueller zaglądając do pokoju Stirlitza zapytał:
- Coś dla pana kupić?
- Och, to co zwykle, pasztet z gęsich wątrobek i butelkę czerwonego wina.
Mueller kupił Stirlitzowi to co zwykle: kawałek słoniny, cebulę i pół litra wódki.
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Różne 
Wróciwszy do swego gabinetu, Mueller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu. - Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.
- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.
- W porządku! - rzucił Mueller, wychodząc. Ale na korytarzu pomyślał: Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie? Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było.
- Pewnie już odjechał - pomyślał Mueller
 Oceń:
Ocena: 4.5 | Głosów: 2 Kategoria: Różne 
Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia.
- Otruty - pomyślał Stirlitz, przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.
 Oceń:
Ocena: 4.5 | Głosów: 2 Kategoria: Różne 
Gestapowcy gonią Klossa i Stirlitza.Wpadli w ślepą uliczkę, Kloss zdążył schować się w śmietniku, Stirlitza zgarnęli. Stirlitz prowadzony przez gestapowców przechodząc obok smietnika podnosi klapę i mówi:
- Kloss, wyłaź. Złapali nas!
 Oceń:
Ocena: 3 | Głosów: 2 Kategoria: Różne 

Strony: | 1 | ... | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | ... | 118 |

Rozrywka Gry Humor Kartki Życzenia
Reklama Reklama
Zobacz na mapie

Zobacz na mapie

dodaj punkt na mapie

Ostatnio dodany punkt:

  • Proin in ligula vitae

created by Optimal